O tegorocznym święcie ceramiki mogę powiedzieć, że ...było. Bez szału, nawet nudnawo: parada ceramiczna, niby kobaltowa, expresowa, brak wyborów miss święta ceramiki, nawet program jakiś taki...okrojony. Plusem, coby nie narzekać, był koncert Ani Wyszkoni i całkiem sympatyczny wernisaż włoskiego artysty ceramika w muzeum ceramiki. Udało mi się też uchwycić parę ulotnych chwil moim aparatem:)
|
Stempelki - symbol ceramiki bolesławieckiej. |
|
Na rynku ceramicznym - dzieci zawsze dostrzegą coś ciekawego. |
|
Doradzamy czy plotkujemy? Zawsze miło jest się spotkać. |
|
Otwarcie jednego z kilku wernisaży towarzyszących świętu. |
|
Od małego nalezy uczyć, czym jest sztuka, w tym przypadku użytkowa. |
|
Szczudlarze na stałe wkomponowali się w obraz święta ceramiki. |
|
W taki upał paradowanie w stroju teletubisia to niezłe wyzwanie. |
|
Przedłużający się początek parady dzieci sobie umilały jak mogły. |
|
Żar z nieba - nie tylko w czasie deszczu dzieci się nudzą. |
|
Parada ruszyła. |
|
Pani Zima - w sumie przyda się trochę ochłody. |
|
Młodzi piłkarze BKSu może nie w kobaltowym stroju, ale dumnie reprezentowali zielone barwy klubu. |
|
czasem zza barierki widać najfajniej. |
|
Nie może zabraknąć również mediów. |
|
A wieczorem - fajerwerki zakończyły święto ceramiki. |
|
Nie zakończyły jednak dalszego świętowania- wesołe miasteczko hulało jeszcze długo w nocy... |